Jeszcze nie tak dawno deweloperzy reklamowali swoje
inwestycje na ulotkach i folderach, które najczęściej rozdawane były na targach.
W biurach sprzedaży klienci mogli obejrzeć makiety przedstawiające osiedla. A podstawowym
kanałem dotarcia z informacją o projektach były teksty i reklama zamieszczane w
lokalnych dziennikach i magazynach, które wydawały dodatki mieszkaniowe. Powierzchnia
była w nich często rezerwowana na rok do przodu. Firmy wykorzystywały także outdoor,
radio i telewizję oraz w ograniczonym stopniu promowały się w sieci.
Dziś wszystko się zmieniło. Podstawowym i
bezkonkurencyjnym źródłem informacji o ofercie rynkowej jest internet. Klienci
deweloperów przede wszystkim w nim poszukują mieszkań. Mimo to, wydaje się, że
branża nie wykorzystuje jeszcze w pełni możliwości, jakie daje globalna sieć.
Firmy deweloperskie stale rozszerzają aktywność w internecie, ale swoje plany
marketingowe opierają wciąż jeszcze mocno na tradycyjnych kanałach komunikacji,
jak prasa, radio, czy imprezy branżowe, których znaczenie słabnie. Nabywcy zaś poszukują
promocji nie na targach, na których z roku na rok frekwencja jest coraz
mniejsza, ale podczas dni otwartych i eventów organizowanych przez firmy na
terenie inwestycji, albo przychodzą negocjować indywidualnie.
Przede
wszystkim sieć
Największa grupa osób (w wieku 30+), która
zainteresowana jest zakupem mieszkań w określonej lokalizacji czerpie
informacje z sieci, gdzie wszystkie propozycje rynkowe najłatwiej znaleźć w
serwisach ofertowych. Z portali nieruchomościowych potencjalni nabywcy przechodzą
na dedykowane inwestycjom strony deweloperów pełne nie tylko szczegółowych
informacji o projektach, ale także wzbogacone różnego rodzaju elementami call
to action, które ułatwiają kontakt ze sprzedawcą.
Dzisiejsi klienci deweloperów należą do generacji wychowanej
w dobie komunikacji mobilnej, zapewniającej szybki dostęp do wszelkich informacji.
Dlatego dysponują zdecydowanie większą znajomością rynku nieruchomości niż
wcześniejsze pokolenia. Pracują, komunikują się i surfują zdobywając wiedzę w
przestrzeni wirtualnej. Z sieci trafiają do deweloperskich biur sprzedaży, a opinie
o firmach i inwestycjach wymieniają na forach. I to właśnie w miejscu, gdzie młodzi
ludzie najszerzej zaznaczają swoją obecność deweloperzy powinni szukać klientów.
Social media
ważne, ale nie najważniejsze
Trzeba przyznać, że branża coraz więcej uwagi poświęca
obecności w sieci. Przedstawiciele firm przyznają, że prowadzą profile na Facebooku
i w innych serwisach społecznościowych. Moderują fanpages, na których pokazują
inwestycje, radzą jak wykończyć wnętrza, zamieszczają informacje lifestylowe
związane z nieruchomościami, czy publikują wiadomości biznesowe. Prowadzą blogi
firmowe. W kanale YouTube prezentują filmy, a na Instagramie i Pintereście zdjęcia
z inwestycji.
Tymczasem analizy wykazują, że osoby poszukujące
mieszkań nie traktują social mediów jako podstawowego źródła wiedzy o ofercie.
Wykorzystują w tym celu głównie wyszukiwarki ofertowe, serwisy agencji
nieruchomościowych i strony firmowe deweloperów oraz kontent dostępny na
portalach branżowych. Z drugiej strony jednak celnie trafiają do konkretnej grupy
odbiorców reklamy Google Ads, poparte obserwacjami zachowań użytkowników w
sieci. Coraz większe znaczenie dla promocji nieruchomości ma także wykorzystywanie
urządzeń mobilnych, za pośrednictwem których przesyłane są informacje o mieszkaniach.
Klient z
ulicy
Silnym kanałem komunikacji wciąż jest outdoor. Firmy
staranniej wybierają jednak teraz nośniki reklamowe. Inwestują w billboardy położone
w prestiżowych lokalizacjach lub przy węzłach komunikacyjnych w pobliżu
inwestycji. W bardziej kreatywny sposób niż wcześniej wykorzystują także ogrodzenia
wokół budowy. Wciąż aranżują też mieszkania pokazowe, które niezmiennie
działają na wyobraźnię kupujących.
Tomasz Sadłocha, członek zarządu Ochnik Developmet
przyznaje, że zmienił się także sposób reklamowania projektów. – Coraz lepsza
jakość mieszkań i coraz bardziej rozbudowana infrastruktura i system udogodnień
dla mieszkańców pozwalają deweloperom promować, nie tylko same mieszkania, ale także
komfortowy sposób życia w danej inwestycji – informuje Tomasz Sadłocha. - W
przypadku naszych projektów, które realizujemy w Warszawie przy Dzielnej i
Pawiej, jakość zamieszkania poprawiają zielone dziedzińce i tarasy, lobby recepcyjne,
czy bezpośredni dostęp do pasażu handlowo-usługowego – wylicza.
Skuteczne
polecenie
Przedstawiciel Ochnik Development wspomina także o jednej
z efektywniejszych form zdobywania przez klientów informacji o inwestycjach
mieszkaniowych, jakim jest polecenie. - Mieszkania w naszych inwestycjach wybierane są
często z polecenia osób, które kupiły już u nas lokale. To bardzo skuteczny,
premiowany przez wiele firm sposób na zdobywanie klientów – przyznaje Tomasz
Sadłocha. – Zdarza się też, że osoby, które kupiły już u nas mieszkanie wracają
po kolejne albo decydują się na zakup lokalu handlowego. Dotyczy to głównie
nabywców inwestycyjnych. Trafiają do nas również okoliczni mieszkańcy, którzy
na Muranowie poszukują mieszkań dla rodziców lub rodzice dla dzieci, bo w tym
rejonie niewiele się buduje – wyjaśnia.
Nowe
osiedle pojawiające się w pobliżu domu to dla niektórych osób wystarczający impuls
do podjęcia decyzji o zainwestowaniu w nieruchomość. Takich klientów do biura
sprzedaży ściąga reklama umieszczona przy budynku lub na ogrodzeniu placu
budowy.
Wyczekujący
inwestorzy
Osoby kupujące inwestycyjnie natomiast bacznie
obserwują rynek. Kupują w czasie przedsprzedaży, na których zazwyczaj
obowiązują niższe ceny. Wybierają najlepsze mieszkania, a ich decyzję poprzedza
dogłębna analiza. Ta grupa klientów śledzi informacje o nowych inwestycjach, a
kiedy pojawia się odpowiednia oferta ekspresowo podpisuje umowę. Inwestorzy
często kupują mieszkania u tego samego dewelopera, prosząc o wcześniejszą
rezerwację określonych typów lokali zanim nowy projekt lub kolejny etap budowy
inwestycji pojawi się na rynku.
Żeby skutecznie dotrzeć z informacją o nowej
inwestycji do wszystkich grup klientów deweloperzy powinni korzystać z kilku
różnych kanałów komunikacji. Przy czym, skala działań marketingowych i dobór sposobu
promocji powinny być zróżnicowane w zależności od konkretnego projektu. Wyjątkiem
są tu najbardziej prestiżowe inwestycje, które wykorzystują zupełnie inne formy
komunikacji. Chcąc zaznaczyć wyjątkowość projektu i stworzyć poczucie
niedostępności, w precyzyjnie sprofilowana oferta kierowana jest do konkretnych
grup osób, najczęściej podczas nieformalnych spotkań.
Nowe
technologie
Forma prezentacji oferty deweloperskiej podążać będzie
teraz zapewne za ogólnymi trendami rysującymi się w sieci. Ewolucja prowadzić
będzie do zwiększenia udziału content video w komunikacji z klientami.
Deweloperzy, którzy śledzą trendy wprowadzać będą animacje, nagrania z dronów i
wykorzystywać takie technologie typu VR, by w wirtualnej rzeczywistości
pokazywać inwestycje zanim powstaną.
Autor: Ochnik Development
Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/
All rights reserved 2013 - 2024; Deweloper Ads-Center.NET